1 kwietnia 2017

Rozerwą Cię te zombie / Brian Keene "Noc zmobie"

*

Nadszedł czas panowania zombie. Umarli powstają w oryginalnej odsłonie, nie są już tylko workami śmierdzącego mięsa. Nieliczni tylko ocaleli, wśród nich Jim, który na razie jest w miarę bezpieczny. Gdy dowiaduje się, że jego syn wciąż jeszcze może być cały i zdrowy, wyrusza w szaleńczą misję odnalezienia dziecka. Na swojej drodze spotka kilku sprzymierzeńców oraz masę wrogów: żywych i martwych. Wokół pełno łotrzyków, a wojsko w swoich dotychczasowych zadaniach niebezpiecznie „ewoluowało”.       Między ludźmi a zombie trwa zażarty wyścig o palmę „Największego Potwora” książki.

Brian Keene, amerykański autor kilkunastu horrorów i opowiadań, dwukrotnie otrzymywał nagrodę Brama Stokera, m.in. za „Noc zombie”. Nie przez przypadek zresztą. Poza tym książka dorobiła się kontynuacji pt. „Miasto umarłych” (jeszcze nie czytałem, ale mam zamiar).

Zombie to tylko pretekst dla ludzi do zdjęcia swoich masek oraz powrotu do pierwotnych instynktów. I (żywe trupy) to tylko pozornie największy wróg człowieka. Ekstremalna sytuacja, jaką funduje nam autor w swojej książce, niezwykle skutecznie wywabia na wierzch to, co w ludziach najgorsze.   Wykreowany świat jest mocno pesymistyczny, brutalny, ponury, zgniły, pozbawiony nadziei, ładu i porządku. Liczy się własna wygoda i bezpieczeństwo. Ci, co jeszcze żyją chcą przetrwać za wszelką cenę, robiąc po drodze różne paskudne rzeczy. Posiadanie sumienia nie jest mile widziane, gdyż utrudnia pozostanie wśród żywych. Nieliczni, tak jak Jim, wciąż żyją naiwną wiarą w odnalezienie syna. Dodatkowo, autor wprowadza trochę postapokaliptycznych historii. Wymarłe, wyniszczone miasta i samochody, pałętający się niczym zombie ludzie. Ludzkość chyli się ku upadkowi.


Okrucieństwo i brutalność tych istot może robić wrażenie. Keene połączył motyw zombie z demonologią. Poza tym nie tylko trupy ludzi powstają, ale także zwierzęta stają się dla ocalałych prawdziwym koszmarem. I znowu coś oryginalnego.

Są przynajmniej dwa minusy tej książki, na które, moim zdaniem warto zwrócić uwagę. Autor podszedł do tematyki dość oryginalnie i wyszedł poza kanon tego typu horrorów, dodając coś od siebie. Jednak ja oczekuje od powieści grozy o zombie tego, że będę miał do czynienia z klasycznym modelem nieumarłych, tj. powłóczący nogami, stękający, przymuleni, prymitywni w swym zachowaniu zombie. Natomiast Keene serwuje nam nietypowy przypadek żywych trupów, które to są inteligentne, przebiegłe, cyniczne wręcz, a poza tym… mówią. Przyznam, że nie mogłem się do takiego modelu przyzwyczaić i irytowała mnie taka forma przedstawienia zombie. Kwestia gustu. Druga sprawa to psychologiczny obraz funkcjonowania bohaterów. Wiadomo, że w tym gatunku chodzi głównie o rozrywkę, a nie o zaglądanie w głąb osobowości, jednak autor mógł się pokusić o głębsze ukazanie tej strony swoich postaci.

Trzeba oddać książce, że zaczyna się świetnie i tak samo też kończy. Zacznę od… początku. Od pierwszych stron autor z duża gracją wprowadza nas w okrutny, pesymistyczny świat. Świetna początkowa scena, zakończona robiącym duże wrażenie dialogiem z zombie. Tak samo scena finałowa doskonale podsumowuje całą historię. Pozostawia nas z domysłami i własną interpretacją końcówki. Połowa czytelników odnajdzie na kartach książki potwierdzenie szczęśliwego zakończenia, zaś druga część przyjmie najgorszy scenariusz za pewnik. Brawo panie Keene. A żeby dowiedzieć się, jak było naprawdę, trzeba sięgnąć po „Miasto umarłych”.

Reasumując: Brian Keene tą książka wyświadcza wszystkim zombie nie lada przysługę. Robi im po prostu świetną reklamę, udowadniając przy tym, jak duży potencjał jakościowej rozrywki drzemie wciąż w „umarlakach”. Gra na naszych emocjach aż miło. Świetny początek i zakończenie; okrucieństwo, pesymizm udzielające się czytelnikowi.

Trudno spodziewać się po horrorze o zombie, aby był dziełem ambitnym. Takie książki mają służyć przede wszystkim dobrej rozrywce. W tej kategorii „Noc zombie” wypada bardzo dobrze, a w dodatku możemy oczekiwać kilku oryginalnych rozwiązań. Dla miłośników horrorów, zombie, postapo oraz spragnionych niebanalnej rozrywki.

Ocena: 7/10

*  http://www.wydawnictwoamber.pl/kategorie/sensacja-kryminal/noc-zombie,p387

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz